Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Narzekaniewśródtych,cocięrozumieją?Tożtozwykła
lipa,aniekonkretneczyny!Bohaterowie,odsiedmiu
boleści,sięznaleźli!Wszyscyweczwórkęswymjadem
niezatrulibynawetmuchy!Takitobyłjad!Nieumielibyć
przebojowiiagresywni!Dlategoichnarzekaniebyło
zawszewypowiedzianekulturalnieiwwersjisoftowej!
Inienatakimforum,najakimpowinnobyć!Ajeślijuż
nawetsięzdarzyło,żeniewytrzymywaliizaczęlijakąś
krytykęwobecnościpryncypałów,tota
soft
krytyka...
byłajeszczebardziej
soft
i
light
.Wswoimgronieteż
tewszystkiewywodyubranebyływeufemizmy,robiono
odwołanianiedożycia,ajedyniedofilozofii.Nie
dokonkretów,aledozasad.Niezadowolenie,które
podobnowyrażali,tobyłyzaledwiechrząknięcia,
mruknięcia,delikatneupomnienia,którychktoś
gruboskórnywogólebyniezauważył,acodopiero
miałbysięnimiprzejąć!Owe„narzekania”miałytylko
dobrąstronę,że„narzekając”,mielipoczucie,
żespełniliobowiązekczłowiekaniezadowolonego.
Powiedzieli,comielipowiedzieć,ażeakuratadresatów
tegonarzekaniaprzytymniebyło?O,gdybydotego
niezadowoleniaktośdodałjakiś„konkret”,tomogłoby
tosięskończyćowocnymbuntemnapokładzie,aleprzy
takimdelikatnymchrząkaniuświatnieruszysięzposad!
Spokojnagłowa!Reasumując,możnabypowiedzieć,
żecałatakrytykabyłatylewarta,co...pajęczyna
pokątach.Nibyjest,alezdrugiejstronyjesttakmało
widoczna,żezupełniemożnasięniąnieprzejmować.
Wmiaręupływuczasuleśnytraktwręczzaroiłsię
odamatorówśnieżnychzabawikuligów,takżetrzeba
byłosięwręczsolidnienagłówkować,jaktusięzręcznie
ibezkolizyjniewyminąć.Tesytuacjeteżzresztą
dostarczałypowodudośmiechuiwesołegozagadywania
skądinądnieznanychsobieludzi.
NarzęsachGabrysiosiadłypłatkiśnieguitrochę
przymarzły.Przymruganiukleiłysięistawiaływilgotny
opór.Gabrysiasięgnęłarękądooka,bypozbyćsię
sympatycznejprzeszkody,przezmomentjednak
zawahałasię...Pomyślała,żenasamympoczątku