Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tymczasemnietylkoposzczególneprzykłady,alenawetsama
zasadamówiącaozwiązkupomiędzystrukturąsłownictwaamo-
delemkulturystałysięostatnioobiektemataków,chociażmiej-
scamiodnosisięwrażenie,żejejkrytycyniemogąsięzdecydo-
wać,czyjestonazgruntufałszywa,czyteżjestpoprostu
nudnymbanałem.
Naprzykład,Pinker(1994),powołującsięnaPulluma
(1991),pisze:nMówiącomitachantropologicznych,zauważmy,
żeżadnadyskusjanadjęzykiemimyśleniemniemożesięobyć
bezWielkiejMistykacjiEskimoskiej.Wbrewpowszechnemu
mniemaniu,Eskimosiwcaleniemająwięcejsłówna‛śnieg’niż
ludziemówiącyjęzykiemangielskim”(s.64).JednaksamPul-
lum,drwiączprzypisywanejjęzykomeskimoskim(jegozda-
niembezpodstawnie)wielościsłówoznaczającychśnieg,mówi
coścałkieminnego:nTozupełnienieinteresujące,nawetjeżeli
prawdziwe.Jedynieżywykontaktztymilegendarnymi,egzo-
tycznymiwielorybnikamimógłbysprawić,byśmyówbanalny
przykładmoglipowtarzaćjakogodnyreeksjifakt”(cyt.za:
Pinker1994:65).
To,cozdajesięprzeoczaćPullum,tofakt,żerazustaliwszy
zasadęzwiązkówjęzykowo-kulturowychnapodstawietakich
nbanalnych”przykładów,możemyjąpotemstosowaćdotych
dziedzinkultury,którychustrukturowanieznaczniejużtrudniej
dostrzecgołymokiem.Jesttopowód(aprzynajmniejjedenzpo-
wodów),dlaktóregojęzykmożesłużyć-jaktoująłSapir(1978:
88)-jakonprzewodnikporzeczywistościspołecznej”,czyprze-
wodnikpokulturzewszerokimsensietegosłowa(obejmującym
typowydladanejspołecznościsposóbżycia,myśleniaiodczu-
wania).
Jeżeliktośuważazanieciekawyfakt,żewjęzykuhanunóo
naFilipinachistniejedziewięćdziesiątodrębnychsłówoznacza-
jącychryż(Conklin1957),totrudnocośnatoporadzić.Dla
tych,którychporównywaniekulturnienudzi,zasadazależności
językowo-kulturowychbędziemiałaabsolutniekluczowezna-
czenie.Ponieważjesttosprawawielkiejwagiwniniejszejksiąż-
ce(zwłaszczawrozdzialepoświęconymnprzyjaźni”),postaram
33