Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RUTYNOWEDZIAŁANIA
Sokulskiwróciłwdeszczunakomisariat,gdzie
przywitałogobadawczespojrzenieWalczaka.Komendant
niepowiedziałnic,tylkozrezygnacjąpokręciłgłową.
Edwardmiałtogdzieś,corazmniejzależałomunajego
ocenie.Przestałjużwierzyćwto,żeudamusięodzyskać
zaufanieszefa,pozatymniepamiętałjuż,jaktojestbyć
zadowolonymzpracy.
Wswoimpokojuzdjąłzsiebieprzemoczonąkatanę
irozwiesiłnakaloryferze,którywciążbyłlekkociepły.
Zdjąłtakżebutyioparłjeożeliwneżeberkagrzejnika,
poczymusiadłdoswegobiurka.Zalogowałsię
naprywatnekontonaInstagramieiodszukałprofil
KarolinyLangiewicz.Podjejostatnimpostem,naktórym
prezentowałazdjęcieswojegokota,pojawiłosięmnóstwo
nowychkomentarzyzserduszkamiiuśmiechniętymi
buźkami.
Langiewiczzamieściłapostnadzieńprzedzaginięciem,
alewiększośćpolubieńikomentarzypojawiłasięwciągu
ostatnichkilkudni.Edwarddomyślałsię,żetennagły
przypływpopularnościspowodowanybyłwspółczuciem,
jakieodczuwalijejrówieśnicy,alepostanowiłprzejrzeć
wszystkieponaddwieściekomentarzy,abysprawdzić,
czynieznajdzietamnicpodejrzanego.Kiedytego
dokonał,zrozumiałjuż,żebyłatostrataczasu,ale
ostatecznieniemiałnicdoroboty.