Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cośistotnego.
Tupolicja!Apelujęonierzucaniewkierunku
policjantówniebezpiecznychprzedmiotów!
Łoskotłopatśmigłowcanarasta.Powietrzewibruje,gaz
drażninozdrzaioczy.
Policjawzywadziennikarzyiprzedstawicielimediów
oopuszczenieterenudziałańsłyszyurywanykomunikat
pomiędzywybuchamipetardiwyciemsyren.
Trzymetrydalejroztrzaskujesiębutelka.Kałuża
benzynystajewpłomieniach.Czarny,gryzącydym
kierujesięnanich.Kilkakamienitrafiawtarcze.
Zawszeiwszędziepolicjajebanabędzie!niesiesię
zgardeł.Policjajebanabędzie!Policjajebanabędzie!
Trzymajszyk!
Zawszeiwszędzie...
Trzymajszyk!
...jebanabędzie.
Hukjestpotężny.Bliski.Uderzeniekostkibrukowej
wtarczęniemalprzewracaEmila.Policjantcofasię
okrok.
Kurwa,coztobą!Ktośgopopycha.Trzymajszyk!
Znowuhuk.Tarczazprawejrozsypujesięoduderzenia
metalowejśruby.Drugikawałekstaliodbijasięodbruku
itrafiamłodegopolicjantawnagolennik.Bóljestnagły,
aledozniesienia.
Przygotujbrońgładkolufową!
Zaplecamisłyszymetalicznytrzaskprzeładowania.
Naprzód!krzyczyktośzaEmilem.Tarczawgórze!
Trzymajszyk!
Maskaograniczawidzenie,komunikatywradiuzlewają