Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięzhukiempetard,łoskotemłopatśmigłowcairykiem
syren.Każdyoddechsprawiatrudność.Gazszczypie
woczy,palispoconąskórę.Szybkizaparowują.Zatarczą
falujetłum,młodypolicjantwalczyzesobą,żebynie
zerwaćmaski.Reflektorśmigłowcawychwytujepostacie
zkapturaminagłowachiszalikaminatwarzach.Płonąca
benzynaoświetlatłumnapomarańczowo.Masanapiera,
zbliżasięniczymrozjuszonewielkiezwierzę.Wrogie
cienieruszająsię,podnosząkamienie,rzucają,wybiegają
iznikają.
–Tarczawgórę!Trzymajszyk!–padazzapleców.
–Trzymajszyk!
KolejnykamieńtrafiaEmilawochraniaczgoleni.
–Salwąostrzegawczą!Ogniaaa!
Hukgoogłusza.Policjantrozpoznajepodnogami
stalowąkulkęzłożyska.Zapachkordytumieszasię
zdymemiwciskającymsiępodmaskęgazem.
–Kierunek:agresywnytłum!Paaal!
Basowyłoskotwirnikaśmigłowcawprawiawdrżenie
powietrze,zagłuszawszystko.Wybuchakolejnabutelka
zbenzyną,policjantauderzagorącobłękitno-czerwonych
płomieni.
–Tyralieraaa,naprzód!
–U-be-cy,u-be-cy!–skandujetłum.–U-be-cy!Ge-sta-
po!U-be-cy,ge-sta-po!
–Cel:tłuuum,pal!
Huk.Błysk.Łuskipadająnabruk.Piskwuszach.Trzask
przeładowywanychstrzelbtymrazemjestprzytłumiony.
Paf.Łup.Nierównestrzały,gdzieśztyłu.Buuuch!Ogień
przednimi.Nadgłowamifurkoczągranaty.Ssssss...łup!
Dymleniwieniesiesięmetrnadziemią,wolno,pełznie