Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NAWSTĘPIE
Nimwyjechałem,przysłalimidobrzyprzyjacielegrube
tomiskaohistoriiWłoch,ostarożytnymRzymie,osztuce
wogóleiinnychrzeczach,nalegającusilnie,bym
towszystkoprzeczytał.Nanieszczęścienieuczyniłem
tegoinastępstwemtegozaniedbaniajesttaksiążka.
Człowiekzazwyczajrobicoinnego,niżchce.Wcalenie
chciałempodróżować,atymczasemjeździłemjak
szalony,wszelkimimożliwymiśrodkamilokomocji,
najczęściejzaśchodziłempieszo,agdyjużstałemnad
MorzemAfrykańskim,miałemochotępojechaćrównież
doAfryki;niechciałemniczegonapisać,atymczasem
napisałemcałąksiążkę,ijeszczepiszęprzedmowę
doniej,wktórejchciałbymjaknajprędzejzanotować
wszystko,oczymwtedyniestetyzapomniałem,
naprzykładoflorenckiejarchitekturze,oróżnych
gatunkachwina,jakteżorozlicznychsposobach
dokonywaniaocenywinorośli,zwłaszczazaśowinie
zOrvieto,oTintoretcie,oprzedmieściach,które
zeszczególnymzainteresowaniemprzemierzałem
wszędzie,gdziekolwiekbyłem,oświątyniachwPaestum,
tylkozdalekawyglądającychjaksuszarnie,alegdysię
podejdziebliżej,widać,żedoryckie,ourodziwych
rzymiankach,któretakżemająciałabardzosilne
ikrzepkie,osłowikachwFaraSabinie,oosobliwościach
oślegoryku,odrzwiachBonannaiBarisanawMonreale,