Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WENECJAI
Niemojawina,jeślito,coteraznastąpi,będzienieco
bezładneiniejasne;bosamteżwżadensposóbnie
uporządkowałemtego,cowidziałem.Jesttegodosyć
wiele;wprowadzęwtoładdopieropóźniej,atowten
sposób,żewszystkoznówzapomnę;aleterazmogę
tojakotakoułożyćjedyniewdwóchprzegródkach,
opatrzonychdwomazbiorczymitytułami:comisię
podobałoicomisięniepodobało.
I.Comisięniepodobało?1.Przedewszystkim
Czechosłowacja,ponieważjejurzędnicygranicznizabrali
miakredytywęnawłoskibank,uprzejmieuzależniając
odmejwoli,czyzechcęwracaćdodomu,czyjechać
doWłochbezpieniędzy.Jestemczłowiekiemupartym;
nałutszczęściapojechałembezakredytywydalej,
przeklinającnasząrepublikę,dawnąAustrięitego
ogolonegopananagranicy.2.Następnieniepodobał
misięWiedeń,bopłacenie,dajmynato,zakolację
trzydziestutysięcyrodziuczuciezpunktuwidzenia
matematykigłupie;pozatymjesttomiastomartwe,
aludziewnimjacyśprzygnębieni.3.Nieprzebrane
mnóstwoturystówtu,wWenecji.Niemcynoszą
przeważnieplecakialbopłaszczezlodenu,Anglicy
aparatyfotograficzne,Amerykanówpoznajesię
pobarach,aCzechówpotym,żewyglądająprawietak
jakNiemcyimówiąprzeraźliwiegłośno,pewniedlatego
żeunaspowietrzejestrzadsze.4.SanMarco.Toniejest