Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SŁODKAUMBRIA
NiejechałemdoświętegoFranciszka,tylko
doświętegoGiotta;alewkońcuprzytuliłamniekraina
zewszystkichnajśliczniejsza,zmiasteczkami
zewszystkichnajczystszymiinajpiękniejszymi.
O,Betlejem,czyimiętwebrzmiSpello,czyTreviczy
SpoletolubNarni?Powiadam,błogosławionegórki,
żenakażdejzwasrównieżBogumiłobyłobysięnarodzić:
aprzecieżniewymieniłemjeszczenazwwaswszystkich,
iniewiemnawet,jaknazywająsięwsieisamotnie,
izameczkinawierzchołkachobłychgór.UmbryjskiBóg
stworzyłrówninę,żebyrosłynaniejwinniceitopole,
pagórki,żebyrosłynanichkędzierzawegaje,cyprysy
isamotnie,igóry,żebynanichwyrosłymiasta
zetruskimimurami,gotyckimidomkamiiogromną
rzymsko-romańskątwierdzą.UmbryjskiBógmiał
przepięknąniebieskąfarbędlaniebaifarbęjeszcze
piękniejszą,którąpomalowałdaleigóry.DlategoUmbria
jesttakcudowniebłękitna,najbłękitniejszazewszystkich
krain.
Asyżu,cichości,błękicieniebiański!Napewnowielkim
iświętymświętemjestzobaczyć,jakGiottouczcił
świętegoFranciszka,któregochybabardzokochał,gdyż
poświęciłmudziełamądre,wdzięczne,nieskończenie
łagodne.Ach,czemuoboknichoczarowałmniedziki,
wielkiCimabue!Askorojużmnieoczarował,czemu
zostałtaktajemniczoinieodwracalnieosłonięty