Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prawdęmówiącniezawieleoniejwiedziałem.
PotwarzyCzesławaprzemknąłcieńpogardliwej
niechęci.
-Wy,wPolsce?!AcowywPolscezrobiliściedlaniej?!
-Acomieliśmyzrobić?
-Wykupićzapsiepieniądzedwórikanion,gdziebyła
wojennabaza,zanimposzłotowcenę!-wrzasnął.
ItudowiedziałemsięoposiadłościHeleny
ModrzejewskiejwodkrytymniegdyśprzezHenryka
Sienkiewiczakanionie,dokądpisarztrafiłwposzukiwaniu
swegozagubionegokonia.Oczarowanypięknem,miejsca,
naturą,namówiłpaniąHelenę,abypostawiłatam
dworek.Stoiipodobnojesttamnawetjakaśtablica
zdziwnymnapisemElenModjeska.
-Modjeska...?Takskrócili?Icotwoimzdaniem
należałobyzrobić?
-Przejąć,dokupićziemispodbyłejbazywojennej
ElToroistworzyćtamośrodekkulturypolskiej.
Zrozumiano?!
-Zrozumiano,aletostrasznepieniądze-odparłem.
-Ktomiałbyjedać?!
Błysnąłponurobiałkamioczuiodparował.
-Rządamerykańskinawniosekrządupolskiego.
Apieniądzenietakiestraszne.Iopowiedział,jakwybrał
się,on,byłyemigrant,doopuszczonegoprzezsiebie
skutegostanemwojennymkraju.No,oczywiście
zamerykańskimpaszportem,bojedyniedziękiniemu
mógłczućsiętambezpieczny.
-Aleniepowiem-rzekł.-GenerałJaruzelskiokazał
sprawąniemałezainteresowanie.Alepotem,gdy
skierowalimniedoWspólnotyPolskiejnaKrakowskim
Przedmieściu...
Nastroszyłemsię.
-Pojechałeśtamwczasiestanuwojennego?!
-Ajak..?Wtedykosztowałotojeszczegrosze,centy!
Iwiedziałem,żemuszęsięspieszyć,
poniatno
.Dziśjeden
akrstoijużparęrazytyle!
Zapytałem,czynielepiejbyzrobił,gdybyzwróciłsię
opomocdomiejscowejPolonii.Zpewnościązebrano