Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wspomnieniu:samochód,trzejmężczyźni,kwaśnyzapach
potu,szamotanina.Uderzenietużpodpiersią,które
zabrałodech.Ból.Cioswtwarzniczymolśnienie.
Apotemniebyt.Cisza.Sen.Istrzykawkawręcejednego
znich.Głosy.Podniesione,męskie.Urywanezdania.
Szybkajazdasamochodem.Jakiśstrzał.Piskwuszach.
Intensywnyzapachkordytu.Ciemnośćzaoknem.
Istrach...kiedyuświadamiałamsobie,żeotaczająmnie
ciemnośćicisza.Ktośmnieporwał,uprowadził,uwięził.
Cisza,któraniczympudłorezonansowegitary
zwielokrotniłamojeobawyprzedtym,cosięmożestać.
Coprawdopodobniesięstanie.Ciszabędącawistocie
mrożącymkrewwżyłachodcięciemwszelkich
otaczającychmniedźwięków.Iwtedystrach,jaki
poczułamwcześniej,wydałsięprawiedziecinnymlękiem.
Dopieroterazstałsięprawdziwy,namacalny,wyostrzony
zasprawątajemniczegopokrętławmojejgłowie.Strach
przedtym,cowkażdejchwilimożenadejść.Awięctak
wyglądaśmierć.Ciemnośćicisza,pomyślałam,
zapadającwpełenkoszmarów,niespokojnysen.Sen,
wktórymprzeznastępnetygodnieto,conierzeczywiste,
nieustanniemieszałosięzprzerażającąrzeczywistością
oczekiwanianato,przyjdąimniezabiją.
7
PrywatnydetektywKrzysztofSzczerzucki,stojącprzy
oknie,patrzyłprzymrużonymioczymanaturystów,
poczymuniósłoczykuniebuipokręciłgłową.Wracając
zabiurko,spojrzałnawyświetlacztelefonukomórkowego.
Brakpołączeńiwiadomościpsułdetektywowihumor.