Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Onjesttakiważnydlanaszaprzeszłośćczy
zateraźniejszość?dopytywałmajor.
Kiedyśbyłbyzaczaswojny,ateraztoprzedstawiciel
wielkiejfirmy,któramaznamiwspółpracować.Jego
przeszłośćzczasówwojnytoinnytemat…Niezwykle
ważny,alenienadzisiejszespotkanie,towarzysze.Mamy
zadaniepilnowaćgoiułatwiać.Aledyskretnie!Niemoże
dojśćdożadnegoskandalu…Atutakiklopsnapoczątek.
Krajpotrzebujedewiz...
Gdypułkownikzacząłopowiadaćozamierzeniach
Gierka,jakbydopierocowróciłzplenum,Golec
rozmyślał:
Cośmituniepasuje.Nibytenfrycnieważny,
apułkownikhelikopteremlecidoKoszalina.Myodkilku
dniczekamynafaceta...Cośtunietak…Czaspokaże.
***
NawetzimnawodaBałtykuniemogłaodwieśćAleksa
odmyśleniaodyplomatce.
Cozrobićztymfantem?Iśćdonich?Doubeków?
Potym,corobilizojcem?
Kiedydużafalanakryłajegociało,przezmomentpoczuł
strach.Dobrzepływał,alepamiętałozdradliwościmorza.
Uznał,żekoniecpływania.Mocnojużzziębnięty,wyszedł
naplażę.Byłopustawo.Chłodnywiatrodstręczał
plażowiczów.Nieopodaldwiedziewczynyodbijałypiłkę
plażową.Patrzyłnaichsylwetkizprzyjemnością,leczbez
jakiegośpożądania,amyślamibyłprzywydarzeniach
znocy.
Trzebamistądwiaćiwrócićzadwa,trzydni,
bobędąnapewnoszukalipowiedziałgłośnoiszybko
wróciłnapolenamiotowe.
Jużwsamochodzie,zpewnymwahaniem,postanowił
przejechaćkołomiejscawypadku.Pozaśladami
dachowanianiczegoniebyłowidać.Uspokojony,
zagwizdałmelodięz„Szatanazsiódmejklasy”idodał
gazu.PostanowiłominąćKołobrzeg.Zadużotam
żandarmów,wojskaimilicji.Ruszyłnadjezioro
doCzaplinka.
Wieczorem,bezwietrznymiciepłym,pozjedzeniu