Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Możnabywięcpowiedzieć,żejużnapoczątkowychkartachpierwotnej
redakcjidochodządowyrazuelementykonstrukcji,charakterystycznedla
upodobanychwówczas(takżeprzezMickiewicza)tradycyjno-
obyczajowychpowieściW.Scotta:spórrodów,przewlekłekonsekwencje
dawnejzbrodni,tajemniczapostaćgłównaitp.;imdalejwdzieło,tym
bardziejzyskiwaćonebędąnaznaczeniu.Miłośćnatomiast,mająca
stanowićwątekśrodkowy,pojętazostałaodrazunowocześnie;jest
totypowamiłośćromantyczna,przeczuwanaw„tajniachdomysłów”,
zakwitającaodpierwszegowejrzenia,miłośćdwuduszprzeznaczonych
dlasiebiezwyższegozrządzeniaiciążącychkusobiewbrewwszelkim
przeszkodom,jakiestawiaćjejbędąstosunkiżyciowe.Trzebateż
powiedzieć,żedlaoddaniajejzarównowkolejachrozwoju,jak
iwnaturzewzruszeńchętnieipokaźnieczerpałpoetatworzywozdziejów
własnegomłodzieńczegoserca.Wpodobnysposóbztegosamego
tworzywapróbowałonbyłjużraz,wniesformowanejostatecznieIczęści
Dziadów,oddaćprocesbudzącegosięuczuciamiłościromantycznej.
Obecnie,winnejkonstrukcji,podejmujepoetananowoporzucone
wówczaszadanieartystyczne.
OilewnosićwolnozzagadkowychnapomknieńMyśliwegoCzarnego
wefragmencieczęściIizesłówsamegoGustawawIVczęści
Dziadów,równieżtamtenprocesbudzącejsię,jedynej,predestynowanej
miłościbohateramiałbyćzamącony,skomplikowanyprzezpokusę
rzuceniasię„wbrudneuciechrzeki”.Wedługwszelkiego
prawdopodobieństwapoetazamierzałbyłjużwpierwotniezakrawanym
planieDziadówkowieńsko-wileńskichrozwićmotywmości-grzechu,
wprowadzićwakcjęjejwyobrazicielkę,narzędziepokusy,byćmoże
wedługpierwowzoru„Wenerykowieńskiej”,paniKowalskiej.Itutaj
oczywiścieująłbywkształtartystycznyprawdęwłasnychswych
ówczesnychskomplikowanychprzeżyćuczuciowych.
Otóżsamąkomplikacjęwprowadziłoniterazwplanpoematu.Obok
Zosi,dziewczątka,copierwszyrazkochaćzaczyna,postawił
wewczesnymzarazrozmyślezalotnicęTelimenę;młodegobohaterazaś,
Tadeusza,dopieroprzezmanowceprowadzićbędziedoźródłaprawdziwej
miłości.Natympolegapierwszazmianautworu.Zmianabardzowczesna,