Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
biologii.
WedługfabułylicznychpowieścidoktorantKramcow
powinienbyćnaiwnymczłowiekiemnauki,idealistą
imolemksiążkowym.Jatakiniejestem.Pasujedomnie
najwyżejokreśleniemólksiążkowy.Życiedawnotemu
wyleczyłomnieznaiwności,pozbawiłoidealizmu.
Zwolnioneprzezniemiejscewypełniłzdrowycynizm.
„Niewierz,niebójsię,nieproś”–toprawdanietylko
więzienna,lecztakżezwyczajnieżyciowa.Inatymsię
oprę.Nikomuniewierzę,niczegosięnieboję,aprosić
itakniemakogo.Nacholeręjakomu?
ZałożyłemrozciągniętyT-shirtispodnieoddresu,
wktórychzwyklechodziłemnatreningi,iboso
poczłapałemdokuchni,żebyzaparzyćsobiekawę.
Pokawieszybciejsięczłowiekbudziiszybciejmyśli.
Zabrzęczałmłynek,nabiłemzmielonymiziarnami
metalowyfiltr,nacisnąłemprzyciskzrysunkiemfiliżanki.
Ciemnastrużkaespressopolałasiędonaczynia.
Zatemczegonależysięspodziewać?Podstawowa
możliwośćjestjedna:końcaświata.Kiedyteoretycznie
rozważałemskutkiwydostaniasięzarazyzlaboratorium,
zawszewychodziłmikoniecświata–innychopcjibrak.
Terazzarazanaprawdęsięwydostała.Niechcęwinić
zatosiebieaniDiegtiariowa–niktsiętegonie
spodziewał.Wydawałosię,żeSzóstkajestwstu
procentachbezpieczna.Acosięstałowinstytucie?
Cowybuchło?Niewiem.Wiemjednak,żezadwa,trzy
dniMoskwastaniesięjednymznajbardziejśmiertelnie
niebezpiecznychmiejscnaświecie.Dlaczego?Dlatego,
żejesttuponaddziesięćmilionówpotencjalnych
nosicieli.Piekłorozpętasięwłaśnietutaj.Coztego
wynika?Żemogązamknąćmiasto.Inapewnotozrobią.
Otymmuszępamiętać.
Pozmarłejczterylatatemubabcizostała
misześciusetmetrowadaczapięćdziesiątkilometrów