Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podskakującnaprzeciwswejpanizperukąwzębach.
Cojawidzę?krzyknęłaudającprzestraszonąExaktorowa,
onpsujeczyjąśperukę..
Perukę!mruknąłgospodarz,unikająctłómaczenia,bodajbylicho
ciebieitwegopieska,wszystkieperukiiwieczory.
niektórestworzeniatakupartejnatury,żeniełatwodadząsobie
odebrać,tocosięimrazwpyszczekdostanieaztegorodzajubyło
pieścidełkoPaniExaktorowej.Nażadnewołania,groźbyiprośbynie
czułe,spokojniepobiegłopopokojachzeswoimłupem.Jegopani
równieupartegomusiałabydźhumoru,bozanimpobiegła,mążjej
chcącsiędowiedziećocochodzi,zacząłgonić,gospodarz
niespokojnypobiegłzaExaktorem,zanimpogoniłsięoficer;kilkoro
ciekawychdzieciposzłozatymostatnim,zaniemiznowumatki,
troskliweilękliweniańki,ciekawidopełnilirzędu,icałataprocessya,
poprzedzanaodpsazperukąwzębach,ześmiechemigwaremwkoło
pokojówobiegaćzaczęła.Jesttopewnąiniezbędnącechązwierząt,
aczasemiludzi,żetymprędzejuciekają,imktoprędzejgoni
iFilonteżmiałdobrenogiizmykałjaknajęty.
Łapaj!goń!krzyczanozewsządwśródśmiechów,
agospodarzowitchuimowybrakło.Niedośćbyłonatemupartemu
losowi,którydałpsuwzębynajpiękniejsząwmieścieperukę;chciał
onwięcejjeszczeiswegodokonał.Nadrodzetychgonitwstałpiękny
stolikmahoniowy,nanimdużeświeceicałydoherbatyporządek.
Wtłumieizamieszaniu,oficertrąciłstolik,iwszystkoconanimbyło,
runęłopodnogiprzechodzących.Wodazsamowarupłynęła
strumieniempopodłodze,całyserwisporcelanowyokryłszczątkami
swemimiejscepogoni,aświecepołamanegorzałyleżącnaziemi.
Cozastrasznyiporuszającywidok!krzyk,wrzask,zamieszanie,
tumult,rozległysiępopokojach,aFilonkorzystajączdobrejchwili
wymknąłsięnaulicę,unoszącdrogąperukę.(DrugączęśćHistoryi
Peruki,któradotejpowieścinienależy,znajdzieczytelnik
wnastępnychTomachmoichpowieści).