Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DoKuca?rzuciłpogardliwieBalicki.Jaznim,
kurwa,wogóleniepotrafięrozmawiać.Atak
poprawdzie,tozawszemamgdzieśztyługłowy,żeten
satanistycznypojebnajchętniejzłożyłbyzemnieofiarę.
Radek?zdziwiłsięSokulski.Dajspokój,torówny
gość.Zgoda,jesttrochęekscentrycznyzmuzyką,ale
pozatymjestwporządku.
Jatambezciebiewolałemniewchodzić.
Wsaliprosektoryjnejprzywitałichjazgotgitaridziki
wrzask.RadosławMarczakstałzkubkiemkawywręku
ipatrzyłprzezokno.Gdyichzauważył,podszedłdostołu,
wyłączyłmuzykęispojrzałpogardliwienaBalickiego.
SzczęśćBożepowiedział.Mszęodprawiamy
wdrugimpomieszczeniu.
Pierdolsię,MarczakodparowałBalicki,apotem
nerwowozdjąłmarynarkęirzuciłnaoparciekrzesła.
Cotudlanasmasz?
Samedziwyitrochęjeszczedziwniejszychrzeczy.
SłuchamypowiedziałSokulskiizrobiłkrokwstronę
stołuprosektoryjnego.
Marczakskinąłgłowąipodszedłdostołu.Balickinieco
sięociągał,alewkońcutakżedonichdołączył.Ciało
dziewczynyprzykrytebyłobiałymmateriałem,naktórym
widaćbyłowyraźnieczerwonezaciekikrwi.Patologzłapał
materiałzaobarogi,sprawniezłożyłgowkostkęiodłożył
gdzieśzboku.
Kurwa!wyrwałosięBalickiemu.
Zwłokidziewczynymiałyotwartąklatkępiersiową,
którąrozpierałmetalowyprzyrząd.Wotwartymcielenie
byłownętrzności,którezapewnezostałypoddane
dokładniejszymbadaniom.Czubekgłowytużponiżejlinii
włosówzostałodpiłowany,aczaszkaotwarta,jakwielka
szkatułka.
Tak,wiempowiedziałMarczak.Dziewczynajest
ładna.