Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iwywołałnajbardziejzażartądyskusjęwdziejach
polskiejkrytykiliterackiej.ZgryźliwyklasycystaKajetan
Koźmian,ztrudemusiłującyprzezkilkadziesiątlat
stworzyćnarodowypoematgeorgiczny(opiewający
szczęśliweżycienietylechłopów,coichpanów)
wjednymzlistówwyraziłbardzoosobistąopinię,która
streszczapoglądyapologetówdobregoliterackiego
smaku:„Mickiewicztopółgłówekwypuszczony
zeszpitaladlaszalonych.[...]Mickiewiczmyślećnie
umie.[...]Mickiewiczbrudny,karczemny.[...]
Mickiewiczaniesfornyzapałrozdmuchałybrudne
litewskiepomywaczki”[2].Wtejseriiinwektyw
wyczuwalnajestobawaprzednaruszeniemnietylko
literackiego,aleipolitycznego
statusquo
.Romantyzm
wziąłwzdecydowanąobronęmłodykrytykMaurycy
Mochnacki.21marca1827rokuw„GazeciePolskiej”,
recenzującMickiewiczowskiesonety,napisał:„Tenże
samzapał,tasamatęsknotagłębokiejmelancholii,
tasamaczułośćrozrzewniająca,przypominająnam
bohateraczwartejczęści
Dziadów
,awczarującej
harmoniirymów,wwezbraniuuczuć,wwylewiemyśli
poważnychiśmiałychpoznajemynatchnionego
wieszcza”[3].Określenie„wieszcz”przylgnęłoodtąd
doMickiewiczaipromieniowałonainnychpolskich
romantyków.Kilkanaścielatpóźniej,naemigracji
wParyżu,będącypodwpływemmistycznychśrodowisk
Mickiewicz,wtrakcieegzaltowanejprzemowy
operspektywachodzyskaniaprzezPolskęwolności,
samstwierdził:„Nienazywajciemniekrytykiem
[wydarzeńhistoryczno-politycznychprzyp.Ł.K.],ale
wieszczem,przyznajęsiędotegocharakteru[...].Ale
któżznasniejestwieszczem?Każdy,ktosłowem,
piórem,czynem,służyłświętejsprawie,byłwieszczem
[...]”[4].
Skupmysięnatymkluczowymsłowie.Obecnie