Book content

Skip to reader controlsSkip to navigationSkip to book detailsSkip to footer
przerywającsobie,dodałszczególniejszarzecz,tomicoś
przypomina...
Cóżtakiego,Dagobercie?
Wostatnimliście,jakiprzedpiętnastomalatywaszojciec,
wracajączFrancjiprzywiózłmiodżony,pisaładomnie,żechociaż
samabiednaichociażmałegonaszegoAgrykolę,copotemurósł,miała
nakarku,wzięłajednakdosiebiechłopczyka,sierotęzanielską
twarzyczkąimieniemGabryel...Iniebardzodawnoodebrałemonim
wiadomość.
Aprzezkogo?
Dowieciesięzaraz.
Awidzisz,masztakżeswojegoGabryela,jednawięcejprzyczyna,
żenaszegomusiszkochać.
Waszego...waszego?Zobaczmywaszego...Siedzęjak
narożarzonychwęglach.
Wiesz,DagoberciemówiładalejRóziażejaiBlankamamy
zwyczajzasypiać,trzymającsięzaręce.
Tak,tak,wielerazywidziałemwastakśpiącewkolebce...Nie
mogłemsięnapatrzyćnawas,takbyłyściemiluchne.
Nodalej!Dwienocetemu,tylkocośmyzasnęły,wtem
ujrzałyśmy...
Więctobyłoweśnie...krzyknąłDagobert,kiedyściezasnęły,
weśnie!
Ależtak,weśnie...Jakżebyśchciałinaczej!...
Niechajmojasiostramówi.
Tak,todobrzerzekłżołnierz,odetchnąwszyspokojnietak
todobrze...zapewne,czytak,czyinaczej,byłemzupełniespokojny...
ponieważ...alewkońcutowszystkojedno...Sen!tolepiejmisię
podoba..Mówżedalej,kochanaRóziu.
Skorośmyzasnęły,imałyśmyjednakowysen.
Obiesenjednakowy?
Tak,Dagobercie,nazajutrzranoobudziwszysię,
opowiedziałyśmysobie,cośmyśniły.
Izupełnietożsamo...
Tonadzwyczajnarzecz,atensen,dziecimoje?Jakiżbył?
Siedzącoboksiebie,Blankaija,widziałyśmyweśnie
wchodzącegopięknegoanioła;miałmasobiedługąbiałąsuknię,włosy
miałjasne,oczybłękitne,itakpiękne,takdobreoblicze,żeśmy
złożyłyręce,jakdomodlitwy...Potemsłodkimgłosikiempowiedział,
żenazywasięGabryel,żematkanaszaprzysyłagodonas,abybył