Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pozbawionejwzrokuicierpiącej,aleobstawałaprzyswoim,
streszczającpostanowienieswewsłowach:
Japierwszaucałowałamprzyodjeździe,pierwszamuszę
ucałowaćprzypowrocie.
Umówionosiętedynazajutrznagodzinęsiódmązrana;istotnie,
nazajutrzotrzykwadransenasiódmą,kuniewypowiedzianemu
zdumieniusąsiadów,zaszedłtenpysznypowóz,wprzeddzieńprzez
panaMillerazapowiedziany.
Byłatostarożytnaarka,najakiesiedmlubośmosób,jakichdziśjuż
nieużywają,bodziśnaośmosóbpotrzebacztery„coupée;”niewiem,
czytojestpostęp,alemniejszaoto.
Ztejtoarkikoloremjasno-żółtympomalowanej,przed
wytrzeszczonemioczamimieszkańcówprzedmieścia,wyszedłsędziwy
nauczyciel,wkroczyłdodomu,awkilkaminut,donajwyższego
stopniapodbudzenispektatorzy,zobaczyliwchodzącychdopowozu:
syna,siostręimatkę;matkę,którejniewidzielinigdy.
PanMillerwszedłnaostatku,oddawszyfarmaceucie,któryrazem
zdrugimistałudrzwizeswymuczniemigospodynią,powszechnie
nazywaną„aptekarką,”kluczodmieszkaniaipoprosiłgo,wrazie,
gdybyjakiksiądzzewsiprzyjechałizapytałopanaJustynalubpannę
Minę,ażebymuoddałtenklucz,zdodaniem,żecałarodzinajest
wWersalu,alewróciwieczoremzjegopupilką.
Tymsposobemchcianouprzedzićksiędza,ażebypoczekał.
Potemnauczycielwsiadłrazemzniecierpliwemiprzyjaciółmi,
ipowózruszyłdobrymkłusem,unoszącszczęśliwąrodzinę,
byzawieźćdozakładuwWersalu,gdzieMinaanimyślała
oniespodziance,któramiałaspotkać.
Jeszczepowóznieubiegłdwudziestukroków,gdywszyscysąsiedzi
rzucilisiękudrzwiomfarmaceutyzzapytaniem,jakitoprzedmiot
muwręczonoicomupoleconouczynić.PanLudwikRenaudchciał
udawaćdyskretnegoizachowaćmilczenie,alerzecztaniezdałasię
potrzebnąpaniaptekarce.
Ta,ta,ta,odezwałasię,niemawtemżadnejtajemnicy,aprzytem
tylkoźliludzieukrywająsię;jesttokluczodmieszkania,apolecenie
dotegotakie,żebyklucztenoddaćjednemuproboszczowizprowincji,
któryprzyjeżdżaposwąpupilę.
PannoFranciszko,rzekłpanLudwikRenaud,wracając
majestatyczniedosiebie,jacizawszemówiłem,żejesteśgadatliwą.
Dobrze!Jestemgadatliwą,czyniejestem,rzeczjużpowiedziana;
byłabymsięzadusiłamilcząc,aniechcęumrzećzuderzeniakrwi!