Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spostrzegłzkimmadoczynienia,głosjegoztonugroźby,wpadł
wakcentuszanowania.
A!panSalvator!...wrzasnąłtłum;a!chwałaBogu,żeśpan
przyszedł,bobyłobysięźleskończyło!
PanSalvator?...wyrzeklirazemRobert,PetrusiLudowik.Kto
tojest?
Tojakiśzuch,któregonazwisko(Zbawca)jestdobrejwróżby,
dodałPetrus,zobaczymyczysięsprawdzi.
Człowiek,którynakształtstarożytnegobożyszczawdałsiętak
cudownie,ażebywedługwszelkiegoprawdopodobieństwa,dać
pokojowerozwiązaniekrwawemuzajściuiktóregozjawieniesiębyło
nadspodziewaneinieprzewidziane,człowiektenwyglądałnalat
trzydzieści.
Wchwiligdysięukazałigdyokiemsurowemspojrzałpotłumie,
męzkieiłagodneobliczejego,jaśniałowdziękiempięknościczłowieka
trzydziestoletniego.
Wchwilępotem,byłobyrzecząkłopotliwą,jeślinieniepodobną,
oznaczyćstanowczowiekjego.
Czołojegomiałopogodęmłodości,awzrokbiegałnaokołociekawie
iżyczliwie,alejaktylkowidok,którynapotykałnabawiałgowstrętu,
toczarnebrwimarszczyłysię,aczoło,okrytegrubemizmarszczkami,
przybierałopozórstarości.
Jakoż,gdyzatrzymałrękęcieśliisamemuściśnieniemjejwyrzucił
broń,którątenżegroziłprzeciwnikowi;gdyprędkimrzutemoka
natrzechmłodzieńcówpoznał,żetoludziedobrzewychowani,
cozabłąkalisięwzłemiejsce,dokończyłwtedyprzeglądu,którego
dotądodbyłtylkopołowę.
ZobaczywszyNaruszycielarozciągniętegonastoleztwarzą
zranioną,odzieżmularzaokrwawioną,węglarzabladegopodmaską
czarną,azabójcękotówtrzymającegosięzabokikrzyczącego
żeumarł,jakkolwiekmógłbyćnawidoktenprzygotowany,jednakże
nafizjonomjijegowybiłsięwyrazniesmakuisurowości,podktórym
opadłygłowynajzawziętszych,atwarzenajopilszychzbladły.
Ponieważjesttogłównybohaternasz,któregowyprowadzamy
nascenę,przetopozwoląnamczytelnicyuczynićdlańto,cośmy
uczynilidlafigurdalekomniejważnych,tojestdaćjakmożna
najdokładniejszyopisjegoosoby.
Byłtonasamprzód,jakpowiedzieliśmy,mężczyznalatokoło
trzydziestu.Ciemnewłosyjegobyłymiękkieiwiłysięwkędziory,
coczyniłojekrótszeminiżbyływrzeczywistości;oczymiał