Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żemusiałmiećlatokołotrzydziestu,żebrwiczarne,gęsteschodziły
sięzsobąjakgdybyjednadługabrewodskronidoskroni,nakształt
czarnejpręginaczole...Pamiętajcieotem,mojekochane...dowiecie
sięzarazdlaczego...
Nielękajsię,Dagobercie:niezapomnimy.
Jaktodziwnie:człowiekzczarnąpręgąnaczole.
Słuchajcież:mówiłemwam,żepodWaterloogenerałpadłnapolu
bitwyjakbybezżycia...Wnocy,kiedyleżałnaziemi,wokropnej
gorączcezpowoduran,wydałomusię,przyblaskuksiężyca,żeten
samczłowiek,schyliwszysiękuniemu,spoglądanańsmutnie,stara
sięzatrzymaćkrew,płynącązjegoraniprzywrócićgodozmysłów...
Ojciecwasz,niepamiętającprawdęcorobi,odepchnąłgoirzekł,
żepotaknieszczęśliwejbitwie,najlepiejjestumrzeć,atenjakoby
muodpowiedział:„ŻyjdlaEwy!”...tojestdlawaszejmatki.
Pamiętajcie,żeonazostaławWarszawie,kiedygenerałodjechał
nawyspęElbędocesarza,astądpospołuznimdoFrancji.
Jaktowszystkodziwne,Dagobercie!Aodtądojciecjużnie
widziałwięcejtegoczłowieka?
Musiałwidzieć:onprzyniósłmatcewaszejwiadomość
ogenerale!
Kiedyżtobyło?Czemuśmygoniewidziały?
Czypamiętacie,żeranowdzieńśmierciwaszejmatki,poszłyście
zestarąTeodorądoboru?
TakodpowiedziałaRóziasmutnieposzłyśmyuzbieraćtrochę
dzikich,drobnychkwiatków,któremamabardzolubiła.
Miałasiętakdobrze,żeniemogłyśmyprzeczuwaćnieszczęścia,
którespadłonanaswieczoremdodałaBlanka.
Prawda,mojedzieci,bojasamtegorankaśpiewałempracując
wogrodzie,borówniejakwyniemiałempowodudosmuceniasię;
pracowałemwięcśpiewając,gdywtemusłyszałemkogośpytającego
pofrancusku:„CzytojestwioskaMiłosk”?Obejrzałemsię,
ispostrzegłemprzedsobąjakiegośobcegoczłowieka...Jakbypiorun
uderzyłwemnie...Zamiastodpowiedzi,pilniesięwniego
wpatrywałem,icofnąłemsięodwakrokiwstecz.
Atoczemu?
Byłbardzowysoki,nadzwyczajnieblady,anablademczole
czarnapręga...
Więcbyłtotensamczłowiek,któregoojciecnaszwidziałdwa
razypodczasbitew.
Tensam.