Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ipomyślećtuproszę,żegdybymjasiędziświeczórniebyłprzebrał
zaprzekupnia,gdybyPetrusowinieprzyszłamyślwieczerzania
wknajpie,tobyśmysięniekłócili,janiebyłbymsiębiłzłowcą
kocim,pannieprzyszedłbyśnaspogodzić,inaukamogłabyistnieć
jeszczedziesięć,pięćdziesiątlat,wiekcały,nieodkrywszy,
żewalerjanaprzynęcakoty,takjakanyżekkarpie!
Wieczerzabyławesołą.
Petrus,stylempracowni,opowiadałhistorjęjakichdwudziestu
portretów,którerobiłwoberży,dlazapłacenianależytościwynoszącej
dziesięćfrankówdwadzieściacentów;cozakażdyportretstanowiło
ogromnącenępięćdziesiątjedencentów.
Ludowikdowiódłmatematycznie,żeniemaanijednejpięknej
kobiety,którabyłabynaprawdęchorąiparadokstenutrzymywał
zkwadransztakąwerwąiwesołością,jakiejpojegoflegmatycznej
osobieanispodziewaćsięniebyłomożna.
JanRobertopowiadałplannowegodramatu,którypiszedla
najsławniejszychdwojgaówczesnychaktorów,Bocage’aipaniDorval,
októrymtodramaciemłodzieniecwubraniuzczarnegoaksamitu,
czyniłnajtrafniejszeuwagi.
Toteżbutelkimijałyjednazadrugą,aponieważPetrusiLudowik
zrobilispisek,żebyupoićpanaSalvatora,sądząc,żetymsposobem
będziesięwięcejwywnętrzał,przetozdarzyłosięto,cozwyklesię
zdarzawpodobnymrazie,tojest,żepanSalvatorzachowałkrew
zimną,amłodziludziepodchmielilisobie.
CozaśdoJanaRoberta,tennawetwknajpieniepiłnicinnego
próczwody.
PowoliPetrusiLudowik,podniecającsięwzajem,przebylisami
granicę,zaktórąchcieliwyprowadzićSalvatora;opowiadalihistorję
nicnieznaczącealbomoralne;powtarzalisłowazktórychśmianosię
jużprzypoczątkuwieczerzy;krótkomówiąc,narazsystematycznie
wpadliwnajzupełniejsząatonję,aztejbezwstrząśnieniaprzeszli
donajgłębszegosnu.