Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naszymAniołemStróżem,iżeonnasnigdynieopuści,bokochanas
obietakmocno,jakmatkanaskocha...
ApotemprzerwałaBlankawziąłkażdąznaszarękę,
ischyliwszyswepiękneobliczekunam,długopatrzyłnanasztaką
dobrocią...ztakądobrocią,żeniemogłyśmyoderwaćnaszegowzroku
odjegospojrzeń.
TakmówiładalejRóziaizdawałosięnam,żejego
wzrokiprzyciąganasdosiebie,albożesercenaszenawskroś
przenika...ZwielkimnaszymsmutkiemGabryelnasopuścił,ale
powiedział,żenastępnejnocypowróci.
Ipowrócił?
Takjest,amożeszsobiewyobrazićzjakąniecierpliwością
czekałyśmychwilizaśnięcia,żebyzobaczyć,czynaszprzyjaciel
znowunasweśnieodwiedzi.
Hm...tomiprzypomina,mojepanienki,żezawczorawieczór
mocnościetarłysobieoczyrzekłDogobert,skrobiącsięwczoło
udawałyście,żesenwasmorzy...Wiem,chciałyściemniecorychlej
odprawić,żebytemprędzejsenprzywołać?
Tak,Dagobercie.
Wprawdzie,niemogłyściepowiedziećmi,jakPonuremu:pójdź
spać,Dagobercie.IwaszprzyjacielGabryelpowróciłznowu?
Takjest,aletymrazemdługomówiłznami,iwimieniumatki
naszejtakczułe,takszlachetnedawałnamprzestrogi,żenazajutrzrano
Róziaijacałyczaszajmowałyśmysięprzypominaniemnajmniejszych
słównaszegoAniołaStróża...tudzieżjegospojrzeń...jegotwarzy...
Tomiprzywodzinapamięć,panienki,żeściewczorajprzezcałą
drogęszczebiotałyzsobą...ikiedyjamówiłem:biało,
odpowiadałyściemi:czarno.
Tak,Dagobercie,myślalyśmyoGabryelu.
Iodtądobiekochamygo,takjakonnaskocha...
Leczonjeden,awasdwie?
Czyliżmatkanaszaniebyłateżjednądlana?obu?
Toprawda!...Ach!ale,czywiecie,żewkońcujabędęzazdrościł
temuhultajowi...mojepanienki?
Jesteśnaszymprzyjacielemwednie,aonnaszymprzyjacielem
wnocy?
Zrozumiejmysię:kiedywednieonimrozmawiacie,kiedy
wnocymarzycieonim,cóżwięcdlamniezostanie?
Zostanącitwojedwiesieroty,któretykochaszrzekłaRózia.
Iktóreciebietylkojednegomająnaświeciedodałasłodkim