Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Węglarzwszedłnachwilkę,tendrugijadłtutajzGualezą
iSzuryneremrzekłagospodyni,wskazująctegoostatniego.
TomiSarazwróciliuwagęnaSzurynera.Saraspytałatowarzysza
poangielsku:
Znasztegoczłowieka?
Nie.KarolzgubiłśladRudolfawtychciemnychuliczkach,lecz
widzę,żeMurf,przebranyzawęglarza,kręcisiętutajizagląda
dookna,przyszedłnaspowiadomić…
Bakałarz,obserwującTomaiSarę,szepnąłdoPuchaczki:
Tenwysokirzuciłpięćfrankówgospodyni.Jużniedługopółnoc,
deszczpada;ruszmyzanimiizabierzmypieniądze.
Gdybytenmałychciałkrzyczeć,oblejęmutwarzwitriolem
rzekłaPuchaczka,apochwilidodała:Jakjeszczerazspotkamy
Maryśkę,jejteżwymyjętwarzwitriolem,żebysięniepyszniłaurodą.
NiechmniediabliwezmązawołałBakałarzmuszęsięztobą
ożenić!Którażkobietamatakiekoncepty?…
PochwilinamysłuSarapowiedziaładoToma:
WypytajmytegoczłowiekaoRudolfa.
Ha,spróbujmyodparłTom,aobracającsiędoSzurynera,
dodał:Przyjacielu,mieliśmysięzejśćwtymszynkuznaszym
przyjacielem,którytuztobąwieczerzał;czyniemógłbyśnam
powiedzieć,dokądposzedł?Dawnogoznasz?
Znamgo,bopobiłmnie,broniącGualezy.Pierwszyraz
gospotkałemprzeddomemCzerwonegoJanka.
Gospodyni,proszęjeszczeobutelkęnajlepszegowinazawołał
Tom,siadajączSarąobokSzurynera.Szczególneimię…Czerwony
Janek!Ktototaki?
PrzemytnikodpowiedziałniedbaleSzuryner.Doskonałe
wino,mojagosposiu.
Tomnalałmuwina.