Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naniązuśmiechemimówiła:
Czymyślisz,żeprzyjdzieitejnocy?
Tak,bowczoraj...namobiecał.
Ontakidobry...dotrzymaobietnicy.
Czynieuważasz,żeonmacośwswoichoczach?Cośpodobnego
dooczunaszejmatki.
Nieprawdaż?
Tak,tomniewłaśnienaprzóduderzyło...Agłosjego,jaki
przyjemny!
Ajakiprzytemładny,jakiedługieijasnemawłosy.
Ajegoimię...jakieśliczne...
Cozadobryuśmiech,jakonrozrzewnia,kiedynasbierze
zarękę...mówiącczułymipoważnymgłosem.„Dziecimoje,
błogosławcieBoga,żedałwamduszęjednostajną...To,czegoszukają
gdzieindziej,znajdzieciewsobiesamych...ponieważmaciejedno
serce”...dodał.
Jakżeśmyszczęśliwe,żepamiętamywszystkiejegosłowa!siostro
moja.
Myjesteśmytakuważne...ot!...jaktygosłuchasz,zdajemisię,
żesamasłucham,mojeiubezwierciadełko?rzekłaRózia,śmiejącsię
icałującsiostręwczoło.
Akiedymówi,twojeoczy,araczejnaszeoczyduże,otwarte,
ustaporuszająsię,jakgdybyśmypowtarzałypocichukażdejego
słowo...Niedziwwięc,żenicniezapominamyztego,coonmówi.
Ato,comówi,jesttakpiękne,takszlachetne,takwspaniałe.
Aprzytem,nieprawdażsiostromoja,wmiaręjakmówi,ileż
dobrychmyśliwnassięrodzi!Bylebyśmytylkozawszepamiętały
onich...
Bądźspokojnautkwiąonewnaszemsercu,jakmałeptaszyny
wgniazdeozku;wynajdziemyje,kiedybędziepotrzeba.
Czywiesz,Róziu,żetowielkieszczęście,żeonkochanasobie
razem.
Niemógłbyinaczejuczynić,boobiemamyjednotylkoserce.
JakmożnakochaćRózię,niekochającBlanki?
Cóżbysięstałozbiednąopuszczoną?
Apotem,bardzotrudnobyłobymuwybierać!Takjesteśmy
dosiebiepodobne.
ŻebywięcoszczędzićsobiekłopoturzekłaRózia,śmiejącsię
wybrałnasobie...
Czyliżtaknielepiej?onjedennaskocha...mydwiejego