Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Sierotyspoglądałynasiebieniespokojnie,niczegosięnie
dorozumiewajączmilczeniaizajęciaDagoberta,którytyłembył
donichodwrócony.Blankaośmieliłasięprzemówićdoniego
bojaźliwymgłosem:
Cocito,Dagobercie?...Nieodpowiadasznam...Czegoszukasz
wswymtornistrze?
Ciąglemilczący,Dagobertprędkoszukałokołosiebie,przewrócił
wszystkieswojekieszenie,nic...
Pierwszytomożerazwżyciu,jegodwojedzieci,jakjezawsze
nazywał,dwarazydoniegoodzywałysię,aonimanisłowanie
odpowiedział;dlategoRóziiBlancełzylicazrosiły;sądząc,
żeżołnierzrozgniewałsięnanie,mówićjużdoniegonieśmiały.
Nie...nie...tobyćniemoże...nie...powtarzałżołnierz,
przykładającrękędoczoła,ichcącjeszczeprzypomniećsobie,gdzieby
mógłwłożyćtakdrogiedlaniegorzeczy,niemógłjeszczeuwierzyć,
abyjejużpostradał...Promieńradościzabłysłwjegooczach...skoczył
dostołka,naktórymleżaławalizasierot;byłowniejtrochębielizny,
dwieczarnesuknie,ipudełkozbiałegodrzewa,awniemchustka
odnosa,niegdyśichmatki,dwalokijejwłosów,iczarnawstążka,
którąnosiłanaszyi.Dagobertprzewracał,przerzucałwszystko..
przeszukałkątywalizy,nicanicniebyło...
Terazjużcałkiemzrozpaczony,osłabiony,oprzećsięmusiałostół,
człowiektakjeszczeczerstwyidzielny...Twarzjegorozognioną,
oblewałzimnypot...nogipodnimdrżały.
Mówią,żetonącybrzytwysięchwyta;podobnieżrzeczsię
mazrozpaczą;Dagoberttrapiłsięostatniąnadzieją,nadzieją
niedorzeczną,płochą,niepodobną...obróciwszysięraptownie
dosierot,rzekł...niemyślącoswempomieszaniuwtwarzyiozmianie
głosu:
Czyniedałemwamich...doschowania?
Zamiastmuodpowiedzieć,RóziaiBlanka,przerażonejego
bladością,pełnymrozpaczywyrazemtwarzy,krzyknęłyzestrachu:
OhmójBoże...mójBoże...tynas...przerażasz,mówiłaRózia.
Macieje...powiedzcietaklubnie?zawołałpiorunującym
głosem,nieszczęśliwy,żalemobłąkany.Bo,jeżelinie...pierwszy
nóż,jakimisięnadarzy...utopięwsobie!
Przebóg!ty,takdobry...przebacznam,jeżeliśmyciwyrządziły
jakąprzykrość...
Tynastakkochasz...tynamniczłegozrobićniezechcesz...
Tomówiąc,sierotyzaczęłypłakać,wyciągaćbłagalnieręce